0
kondzio_warsaw 30 października 2020 11:06
Wszystko zaczęło się na weselu.
To było największe na jakim do tej pory byłem, ponad 300 osób. I bum!
Siedzę obok Łukasza.
Łukasz to człek urodzony w Polsce ale w wieku kilku lat jego rodzina wyemigrowała do Kanady i praktycznie całe życie mieszka w Niagara Falls.

Tak się zaczęła podróż na Florydę!
Jak to bywa na polskich weselach, bardzo szybko z Łukaszkiem się za kumplowaliśmy, trochę piwa, trochę wódki i reszta i pare miesięcy później odwiedzałem go w Kanadzie!
I to właśnie tam zrodził się pomysł! Dawaj lecimy na wycieczkę do Stanów na Florydę!

"Chłopie nie ma opcji! Nie mam wizy, teraz nie mam nawet pracy. Nie ma opcji, nie dostanę wizy (to były jeszcze czasy gdy podróż bez wizy dla Polaków nie istniała) i nie mam kasy na taką podróż".
W odpowiedzi usłyszałem "Damy radę, przemyśl to. Ja tam w dzieciństwie bywałem wiele razy i będzie mega bo tam jest pięknie!"

W Kanadzie byłem w Marcu. Najgorszy okres w roku. Szaro, ponuro i zimno! Więc gorąca, słoneczna i obłędnie droga Floryda mocno skupiła moją wyobraźnię na sobie.

"Hmm może by spróbować? Ale nie, no jak? Wszystkie oszczędności poszły na lot do Kanady".
W tym miejscu muszę dodać, że przez większą część mojego życia udzielam się w pewnej organizacji non-profit i zawsze dobieram pracę tak by w głównej mierze móc się skupić na działaniu na rzecz organizacji.
I właśnie ta organizacja w 2019 roku stworzyła ogromne przedsięwzięcie w Polsce do organizacji którego zostałem zaproszony więc tym bardziej wiedziałem, że będzie mega ciężko z pracą zawodową a co za tym idzie z oszczędnościami.

Wróciłem do Polski wciąż sobie powtarzając "Floryda się nie uda! Odpuść!".
I wtedy spotkałem Michała (kumpel od lat. W 2012 w wyniku wypadku usiadł na wózku inwalidzkim i już z niego nie wstał) który właśnie wrócił z wycieczki po USA w tym z Florydy!

Porozmawialiśmy jak tam było i że razem z Łukaszem myślimy o tym a Michał na to " Ja też o tym pomyślałem! Lećmy tam razem na ile się da!"

I bum. Decyzja zapadła! Pół roku odkładamy i w marcu 2020 lecimy na Florydę!
Milion obaw i argumentów na to, że się nie uda ale ponieważ nie popełniliśmy jednego najważniejszego błędu to się udało. Nie odwołaliśmy wypadu i dlatego się udało :)!

Wkrótce ciąg dalszy ;)!

Dodaj Komentarz

Komentarze (1)

grzalka 22 listopada 2020 22:20 Odpowiedz
Cały czas czekam. Pozdrawiam